Tryb bardzo niskiego zużycia energii potrafi naprawdę uratować życie.
Po jego włączeniu ekran smartfonu wyświetla obraz w skali szarości,
a funkcjonalność urządzenia zostaje nieco ograniczona. Wciąż
możemy jednakwykonywać połączenia, wysyłać wiadomości,
a w razie potrzeby nawet przeglądać strony internetowe czy korzystać z aplikacji. W trybie bardzo niskiego zużycia energii Galaxy S6 wytrzymuje bez ładowarkiponad dwukrotnie dłużej, niż w standardowym. W sam raz, aby
uchronić nas przed pozostaniem bez telefonu.
Spodobało nam się również wykorzystanie technologii Quick Charge 2.0,
czyli szybkiego ładowania. Wystarczy 10 minut, by rozładowany smartfon
mógł posłużyć nam przez kilka kolejnych godzin. Pół godziny uzupełni energię
w akumulatorze Galaxy S6 do poziomu około 50%. Kilkukrotnie zdarzało
mi się przypominać sobie o naładowaniu telefonu tuż przed wyjściem
do pracy, ale dzięki tej funkcji nie stanowiło to dla mnie problemu.