Kiedyś była taka zasada, że zasilacz powinien kosztować co najmniej 10 % wartości zestawu. W internecie można znaleźć pobory prądu praktycznie wszystkich podzespołów, wystarczy odrzucić wszystkie zasilacze wymieniane na popularnych "czarnych listach" (np. na elektrodzie), dodać z 20-30 % rezerwy na przyszłość, zwrócić uwagę na ilość i długość kabli... i wybór zostanie zawężony do kilku modeli.
Zapytaj eksperta o szczegóły »