Termoizolacje a ekologia

Dodany: 2016.08.03   Edytowany: 2016.08.03
Termoizolacje a ekologia

Z ekologią mogą się kojarzyć niedomyci, niedogoleni i dziwnie ubrani panowie (nierzadko panie), którzy zdają się bardziej kochać drzewa przy drogach niż ludzi, którzy się o nie zabijają. Niestety ekologia staje się ideologią, ale sama postawa ekologiczna, dopóki nie jest doprowadzona do skrajności, jest postawą całkowicie racjonalną i co ważne, często uzasadnioną ekonomicznie.

Bycie szanowanym w towarzystwie ekologiem może niestety wiązać się z koniecznością jedzenia tofu i popijania go colą z trocin. Dlatego nie warto przechodzić na eko stronę mocy, bo oznacza to masę zbędnych wyrzeczeń. Tymczasem nie trzeba być ekologiem, żeby w wielu dziedzinach życia wprowadzać ekologiczne rozwiązania.

Weźmy pod rozwagę budowę domu. Wystarczy opakować go w odpowiednio grubą warstwę termoizolacji, a zamiast groźnego dla pand i niedźwiedzi polarnych wytwórcy dwutlenku węgla stanie się miłującym wszystkie ssaki, gady i owady energooszczędnym domkiem. Wprawdzie nie zaspokoi to apetytu przeciętnego ekologa, który najchętniej zamieszkałby w dziupli razem z sowami, ale całkowicie zaspokoi potrzebę dbania o środowisko naturalne normalnego człowieka, a w dodatku pozwoli zaoszczędzić na ogrzewaniu. Dom energooszczędny to nawet ponad pięćdziesiąt procent mniej wydatków na ogrzewanie rocznie.

Dla tych, którzy chcą tak jak inni ludzie codziennie rano wziąć ciepły prysznic, ogolić się elektryczną maszynką, a potem zjeść tosty z szynką, jest dostępne też bardziej radykalne rozwiązanie, które nie wymaga jednakże poświęcania wszystkich udogodnień, które sobie człowiek stworzył. Koncepcja tego radykalnego rozwiązania powstała w latach 80. To dom pasywny. Wprawdzie w standardowej wersji wymaga on nieco energii z zewnątrz, ale liczby mówią same za siebie. Koszty ogrzewania są siedmiokrotnie mniejsze w stosunku do standardowego budownictwa.Dom pasywny może być wykonany w wielu technologiach. Może to być dom z bali, dom o konstrukcji szkieletowej albo ryglowej, albo dom murowany. Jednak za każdym razem będzie trzeba odizolować płytę fundamentową od podłoża (czego nie stosuje się w typowych domach) oraz wydać sporo pieniędzy na termoizolacje, a także na pompę ciepła i rekuperator. Pompa ciepła zastępuje w domu pasywnym piec, a rekuperator zastępuje otwarte okno i tradycyjną, grawitacyjną wentylację.

Obecnie każdy dom jest ocieplany, ale w domach pasywnych zwraca się szczególną uwagę na eliminowanie tzw. mostków cieplnych. Mostki cieplne to słabe punkty w konstrukcji: nawet bardzo drobne szczeliny, przez które jednak cały rok ucieka ciepło. Okna i drzwi, w których są odpowiednie szczeliwa oraz właściwe termoizolacje (nie wystarczy jeden rodzaj) pozwalają osiągnąć stan, w którym wymiana powietrza z otoczeniem zostaje prawie zahamowana.

Duża część dodatkowych nakładów zwróci się w ciągu kilku pierwszych lat. Jednak dopóki termoizolacje i inne specjalistyczne materiały nie potanieją, dopóty budowa takiego pasywnego domu pozostanie pewnego rodzaju poświęceniem. Zawsze jednak będzie to mniejsze poświęcenie niż jedzenie tofu.

W Bydgoszczy termoizolacje oraz szczeliwa oferuje Graftex: www.graftex.eu

Kategoria: Teksty branżowe
Oceń wpis:
3/0
  • Poleć wpis na:
     
     
Komentarze:
Jeszcze nikt nie zamieścił komentarza do wpisu.