Nie ma fizycznej możliwości szkodliwego oddziaływania internetu bezprzewodowego na zdrowie. Częstotliwości fal, na których bazuje internet bezprzewodowy zaliczają się do mikrofal, takich samych jak w mikrofalówce. Jedynym oddziaływaniem na materię takich fal jest jej podgrzewanie. W mikrofalówce wykorzystuje się moce rzędu setek watów w małym obszarze, w telefonii komórkowej i internecie bezprzewodowym rzędu watów z tym, że nadajnik zawsze jest od odbiorcy oddalony wiele setek metrów, sygnał jest tłumiony przez przeszkody i rozpraszany zgodnie z kątem anteny dookólnie bądź z jakimś wycinkiem. O ile w telefonii aparat odbiorczy (również wytwarzający fale) jest trzymany tuż przy głowie to w internecie bezprzewodowym urządzenie odbiorcze jest zawsze oddalone minimum 30 cm. Efektywna moc docierająca do anteny odbiornika mierzona jest w milionowych częściach wata w porównaniu do setek wat mikrofalówki. Odpowiednio o tyle razy mniej zostanie ogrzane ciało odbiorcy i na tym koniec innych oddziaływań zgodnie ze znaną wiedzą fizyczną być nie może. Mimo tego istnieją grona doszukujące się oddziaływań pozatermalnych mikrofal jednakże jak dotąd bez rezultatów. Na marginesie należy przypomnieć, że na podobnych, nieco niższych częstotliwościach pracuje telewizja operująca mocami setek kilowatów a nasza gwiazda Słońce jest źródłem szerokiego spektrum promieniowania wielkiej mocy, które od zarania dziejów mimo ochronnej warstwy atmosfery dociera do powierzchni Ziemi. Generalnie, jeżeli chodzi o promieniowanie elektromagnetyczne jego szkodliwe oddziaływanie rozpoczyna się od ultrafioletu, tak ulubionego przez plażowiczów.
Zapytaj eksperta o szczegóły »