Jak się NIE ubierać na siłownię :)

Dodany: 2016.02.23
Fitness

Jak się NIE należy ubrać na siłownię?:)

Wszyscy mówią i dają rady jak się ubrać na siłownię, a my postanowiliśmy postawić sprawę inaczej, mianowicie powiemy Wam jak zdecydowanie nie należy się odziać na trening na siłowni. Dlaczego tak?, a może dlatego, że czasami, a czasami często:) jesteśmy świadkami żenujących wpadek odzieżowych i nie chodzi o to, że należy się ubierać modnie i szykownie, w najnowsze krzyki mody, chodzi raczej o to, by sobie i innym krzywdy nie robić, by trening był przyjemny i komfortowy.

Bawełniane t-shirty i koszulki.
Dlaczego nie? przecież fajnie wyglądają i są ładne, szczególnie te nie porozciągane :), mimo to zostawmy jednak koszulki bawełniane w domu czy w szatni, gdyż bawełna sama w sobie jest materiałem pochłaniającym wilgoć, absorbującym nasz pot. Po kilkudziesięciu minutach porządnego treningu, zaczniemy się intensywnie pocić, a koszulka nasiąknie i przyklei się nam do ciała, powodując irytujące zimno jak i obtarcia.
Najlepiej zainwestować w fajne sportowe koszulki poliestrowe na przykład, są one lekkie i wygodne, szybko schną i nie nasiąkają naszym potem. Jeśli już bardzo upieracie się przy bawełnianym t-shircie, to polecamy podwójną warstwę, najbliżej ciała ubieramy obcisły sportowy top na ramiączkach, oczywiście z szybko schnącego materiału, pozwalającego skórze oddychać, a na to luźną bawełnianą koszulkę. Ten komplet polecamy też tym, którzy nie czują się dobrze, w obcisłej odzieży.

Nie okiełznane piersi.
Przed przyjściem na siłownię czy zajęcia fitness, sprawdźmy jak się sprawdza nasz nowo zakupiony, rewelacyjny biustonosz. Może i ładnie wygląda, ale czy na pewno utrzyma nasz biust w ryzach, czy jeśli się pochylimy, zaczniemy robić pompki, podskakiwać, zginać, turlać i Bóg wie co jeszcze robić na tej siłowni czy zajęciach, to po prostu zróbmy to samo w domu. W ten sposób przetestujemy nasz nowy, wspaniały nabytek i zobaczymy czy wszystko pozostanie na miejscu. Przykro mi to mówić, ale nie ma nic gorszego niż widok Pani, która usilnie próbuje utrzymać piersi w ryzach, bo źle dobrała biustonosz i nie sprawdziła jak się będzie zachowywał podczas ćwiczeń. Po pierwsze jest to straszliwie rozpraszające dla wszystkich, nie tylko Panów, ale Pań również, po drugie jest to, po prostu nie zdrowe i szkodzi piersiom.

Higiena.

Niby rzecz podstawowa, ale nie raz widzieliśmy, że zapomina się o tym. Na rynku można spotkać wiele ciuchów sportowych, które reklamuje się jako antyodorowe, z wykończeniem antybakteryjnym, jednym słowem, które nie pochłaniają zapachów i nie rozwija się na nich flora bakteryjna, być może tak jest, ale to na krótką metę. Musimy pamiętać o praniu odzieży, w której trenujemy, nie chcemy przecież odstraszać od siebie ludzi przykrym zapachem. Nie zakładamy brudnych rzeczy, pamiętajmy o przepierce po każdym treningu.

Za dużo materiału
Czyli na przykład obszerne spodnie dresowe typu baggy, jest to o tyle nie bezpieczne, że materiał może nam się wciąć w maszynę. Na przykład na zajęciach z indoorcyclingu lub spinning lub po prostu na stacjonarnym rowerze, możemy nimi zahaczyć o pedały na przykład. Najlepiej zainwestować w obcisłe getry czy legginsy typu capri, takie trzy czwarte lub całkiem długie. Ma to też znamienne znaczenie gdy uczęszczamy na zajęcia pole dance, długie spodnie dresowe nie dają takiego dobrego tarcia i oparcia na rurze, jak gołe ciało.

Za mało materiału
Założenie pod obcisłe getry czy szorty majtek typu stringi, może być dość nie przyjemne. Po pierwsze, dlatego że może zwiększać obtarcia. Po drugie kiedy się pocisz i ruszasz podczas ćwiczeń, odbytnicze bakterie "podróżują" sobie wzdłuż paska do pochwy, co może powodować infekcje dróg moczowych. Zamiast tego lepiej założyć bezszwową sportową bieliznę.

Basen w butach
Czyli zakładanie obuwia sportowego na gołe stopy, to raczej nie najlepszy pomysł, a wręcz zły. Przede wszystkim jest to nie higieniczne, noga się poci, a cały ten "bałagan" zostaje w bucie, co prowadzi do smrodku oraz rozwoju bakterii. Następna sprawa, to mokra zapocona goła stopa, to najszybsza droga do obrać i zaparzenia.

Rzeczy nie dotyczące ubioru, a raczej estetyczne.
Pamiętajcie miłe Panie, o goleniu, jest to tylko dobra rada, gdyż czasami w ferworze zajęć i pracy, zapominamy po prostu o tej czynności, a potem w szatni, gdy nie daj cokolwiek, dzisiaj zabrałyśmy ze sobą krótkie spodenki lub szorty albo getry capri, a tu nogi jak z buszu :).

Kategoria: Teksty branżowe
Oceń wpis:
1/0
  • Poleć wpis na:
     
     
Komentarze:
Jeszcze nikt nie zamieścił komentarza do wpisu.